Dopiero zaczął się marzec,ale już czuję wiosnę. Co prawda nadal trzeba chodzić w kurtkach,bo pogoda jest jeszcze zdradliwa. Niby ciepło,ale jak zawieje zimny wiatr...zrezygnowałam już z kozaków. Wyjęłam z szafy converse'y. Postanowiłam też ściągnąć z góry moją lżejszą kurtkę. Ubrałam się w nią wczoraj na spacer i zmarzłam. Jutro do szkoły nałożę znów mój czarny płaszczyk. Na krótką kurteczkę jest jednak wciąż za zimno. Niebawem pojawią się zdjęcia moich stylizacji. Ale na razie uzbroicie się w cierpliwość. Mam pełno roboty - szkoła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
- nie bawię się w "obserwacje za obserwację". Jeśli podoba Ci się mój blog dodaj się do czytelników
- każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania
- Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i każdy z osobna ;)