Promocja do drugiej klasy

Dzisiaj jak każdy uczeń wie jest zakończenie roku szkolnego. Ja już wróciłam. Zakończenie  trwało krócej niż mówiła nam wychowawczyni. Było nudno,ale za razem smutno. 
Żegnaliśmy 3 klasy. Wiem,że to dziwne,ale prawie się popłakałam patrząc na moją dobrą koleżankę (teraz już absolwentkę gimnazjum) Po długim przemówieniu pani dyrektor. Odnosiło się głównie do klas trzecich. Rozeszliśmy się do klas. W trakcie przemówienia myślałam "Dlaczego 2-miesięczne wakacje zawsze się dłużą,a 10 miesięcy w szkole umyka jak za pstryknięciem palcami?" Czy Wy także odnosicie takie wrażenie?
 W klasie wychowawczyni wręczyła świadectwa tym osobom,którym nie udało zdobyć się wyróżnienia (paska) Do tych osób zaliczałam się między innymi ja. Niestety ;/ Dostałam nagrodę w postaci książki za 100% frekwencję. Następnie wychowawczyni pożyczyła nam wesołych wakacji, prawie każdy dał bukiet kwiatów i rozeszliśmy się do domu. 
 Mam dla Was jeszcze stylizacje. Nie będę się o niej rozpisywać. Najlepiej będzie jak sami zobaczycie i ocenicie ;)

Bluzka: River island
Spódnica: Mango
Buty: Ecco

Po biwaku...

Wróciłam z biwaku. Spaliśmy na polanie niedaleko jeziora. A jak każdy wie nad wodą jest mnóstwo komarów, zwłaszcza o tej porze roku. Dlatego też jestem cała w bąblach. Wszystko mnie swędzi. Gdzie kolwiek nie dotknę czuję ból. Poza tym w czasie "rejsu" po jeziorze spaliłam sobie ręce. Nie wzięłam filtru przeciwsłonecznego,a nikt z drużyny nie miał,więc nie tylko ja się popaliłam. To jeszcze nie koniec. Gdy graliśmy w "Sztandary" maskując się wśród traw wpadłam po kolana w pokrzywy,potknęłam się o coś (korzeń lub kamień) i po kułam dłonie ostem. 
Nie wiem jak jutro pójdę do szkoły w takim stanie. Zwłaszcza,że mam WF,a moje kolana są w okropnym stanie. Nie mówiąc o rękach.

 Tak wyglądają moje kolana

Na zdjęciu powyżej widać różnicę między miejscem,które było przykryte rękawem od koszulki,a tym na które padały promienie słoneczne.

Moja spalona ręka. Piecze paskudnie ;c Praktycznie nie mogę nią ruszać...

Co raz bliżej wakacji...

Cześć,
przepraszam,że dawno nie było posta. Ostatnie kilka dni to była istna tragedia...ale przeżyłam! ;D Jeszcze tylko pięć dni (bez weekendów) i koniec roku szkolnego. 
Oceny wystawione,więc na większości lekcji są same nudy. Dzisiaj miałam normalną matematykę i j.polski. No i jeszcze historię (omawialiśmy test kompetencji) Na pozostałych lekcjach oglądaliśmy filmy,a na technice wyszliśmy na boisko, by "smażyć" się w upale +35 stopni. 

To taki krótki post byście wiedzieli:
* że cały czas piszę na blogu
* co się u mnie dzieje

Kolorowe spodnie

Kolorowe wąskie spodnie zrobiły się ostatnio dość modne wśród nastolatek. Pokażę Wam jakie ja mam.
Zobaczycie też propozycje stylizacji z każdą z par.

Pierwsza para jest w kolorze malinowym (ciemny róż) ze złotymi zameczkami i złotym guzikiem.

Połączyłam je z szarym t-shirtem z nadrukiem, w którym występują malinowe elementy. Do tego dałam krótki, rozpinany czarny sweterek.

Spodnie: Bershka
T-shirt: Benetton
Sweterek: Reserved

Kolejne spodnie są w kolorze chyba najmodniejszym ostatnio, a mianowicie miętowe. Mają zwykły srebrny guzki z motywem kokardki.

Połączyłam je z jasno-zielonym t-shirtem w kolorowe motyle. Na wierzch narzuciłam białą katankę

Spodnie: Stradivarius

T-shirt: Zara

Katana: New Yorker 

Kolejne spodnie są w kolorze...hm...powiedźmy niebieskim ;) I tak jak malinowe moją złote elementy.

Połączyłam je z białą luźną bluzką z myszką Mini. Pod spód postanowiłam włożyć zwykły czarny podkoszulek.

Spodnie: Bershka
Bluzka: Bershka
Podkoszulka: Mango















Ostatnie spodnie są jasno-różowe. Są one ze srebrnym guzikiem i srebrnym zamkiem. Jest to "najuboższa" stylizacja.

 Spodnie: Zara
T-shirt:  Mango