9 sierpnia były dwa pokazy. Niestety na pierwszy się spóźniłam. Widziałam tylko fragmenty pokazu ogni przebijające się przez zabudowę miasta. Na drugi pokaz przybyłam już na miejsce. Jak zwykle na takich imprezach było strasznie dużoo ludzi. Huczała beznadziejna (jak dla mnie) muzyka,była np. piosenka "Ona tańczy dla mnie". Jeszcze w tamtym roku festiwal sztucznych ogni połączony był z koncertem muzyki elektronicznej, ale w tym roku zrezygnowali z tego i to co puszczali na cały regulator to była istna masakra...
Pokaz,który obejrzałam został przygotowany przez Polską grupę z Częstochowy. Występ trwał 15 minut. Był podzielony na trzy części. Pierwsza, trwająca minutę miała być tylko w dwóch kolorach - białym i czerwonym. Napisałam "miała być", ale taka nie była. Kolejne dwie minuty przeznaczone były na pokaz w dowolnych kolorach,ale do narzuconej odgórnie muzyki. Ostatnia część należała w całości do grupy prezentującej.
Wybrałam co ciekawsze zdjęcia. Oczywiście mam ich dużo więcej.
Mówi się na miasto albo do miasta. Obie formy są poprawne.
OdpowiedzUsuńJa używam formy na miasto jako ze idę połazić po sklepach więc wiesz ;)
magiczna-moda.blogspot.com
"na miasto" brzmi tak wieśniacko i tak też mówią na wsiach,ale to zła forma.
UsuńJAjku jakie śliczne!!1
OdpowiedzUsuńZapraszam: dreamcom21.bllogspot.com
Obserwujemy?